Warto skorzystać

Kąpiel Kleopatry, czyli zalety koziego mleka

hotel-kompiel-mlekoNie ma chy­ba oso­by, któ­ra nigdy nie sły­sza­ła o Kle­opa­trze i jej odmła­dza­ją­cych i upięk­sza­ją­cych rytu­ałach, któ­rym się pod­da­wa­ła. Do naj­po­pu­lar­niej­szych histo­rii nale­żą te o jej słyn­nych kąpie­lach w kozim mle­ku i mio­dzie – podob­no to wła­śnie te kąpie­le spra­wia­ły, że jej skó­ra pozo­sta­wa­ła ide­al­nie gład­ka i jasna, a przy tym jędr­na. Czy kąpie­le w mle­ku napraw­dę mia­ły na nią aż taki wpływ? Nikt nie jest w sta­nie tego stwier­dzić, jed­nak wła­ści­wo­ści mle­ka doce­nia­ne są do dzi­siaj – moż­na nawet powie­dzieć, że prze­ży­wa­ją swój rene­sans. Wszyst­ko to zasłu­ga cen­nych skład­ni­ków – kąpiel w kozim mle­ku dostar­cza skó­rze wie­lu pro­te­in, wap­nia, wita­min z gru­py B oraz licz­nych skład­ni­ków mine­ral­nych. Kwas mle­ko­wy zawar­ty w mle­ku sil­nie nawil­ża skó­rę, wygła­dza­jąc ją.

Kąpiel w kozim mleku

Wie­le kosme­ty­ków do twa­rzy i cia­ła bazu­je dzi­siaj na mle­ku – naj­po­pu­lar­niej­sze są bal­sa­my i kre­my do rąk i stóp, jed­nak moż­na zna­leźć też inne pre­pa­ra­ty zamie­ra­ją­ce mle­ko – żele pod prysz­nic, pły­ny do kąpie­li czy kre­my na dzień. Temat mle­ka szyb­ko pod­chwy­ci­ły też oczy­wi­ście róż­ne­go rodza­ju SPA oraz Wel­l­ness & SPA – w ich ofer­cie bar­dzo czę­sto moż­na zna­leźć na przy­kład kąpiel w kozim mle­ku, czy­li dokład­nie ten zabieg, któ­ry mia­ła sto­so­wać kie­dyś sama Kle­opa­tra. Wśród efek­tów, któ­rych może­my się spo­dzie­wać po takim zabie­gu wymie­nia się naj­czę­ściej moc­ne nawil­że­nie, ujędr­nie­nie i wzmoc­nie­nie skó­ry, a tak­że odno­wę płasz­cza lipi­do­we­go skó­ry oraz to na czym tak zale­ża­ło Kle­opa­trze – spo­wol­nie­nie sta­rze­nia się skóry.

W domu czy w spa?

Zabie­gi z wyko­rzy­sta­niem mle­ka moż­na spo­koj­nie sto­so­wać w domu, już nawet prze­my­cie twa­rzy cie­płym mle­kiem na pew­no popra­wi nie­co kon­dy­cję naszej skó­ry. Dobrą opcją są też domo­we odżyw­ki na wło­sy opar­te na mle­ku i mio­dzie. Wystar­czy wymie­rzać te dwa skład­ni­ki, pod­grzać i nało­żyć na wło­sy na kil­ka­na­ście minut. War­to też jed­nak wybrać się na taką praw­dzi­wą kąpiel w kozim mle­ku do spa, gdzie nic nie będzie prze­szka­dza­ło, wszyst­ko będzie przy­go­to­wa­ne, nic tyl­ko się odprę­żyć. Jed­no na szczę­ście nie wyklu­cza drugiego.